niedziela, 4 listopada 2012

Rozdział 35.

P!nk- Nobody knows

Bezczynne siedzenie na kanapie z laptopem na kolanach zdecydowanie nie poprawiało mojego stanu psychicznego. Od kilku godzin przeglądałam Twittera, czytając wszystkie wpisy, w których znajdował się tag „Blake Payne”. Jedyne czego się dowiedziałam, to to, że jestem dziwką, morderczynią i narkomanką. Czytanie wpisów osób, które kiedyś mnie wychwalały, a teraz wyzywały i nienawidziły, nie było przyjemną czynnością. Nie reagowałam w żaden sposób na te wpisy, ale gdy zobaczyłam tweeta Parkera, poziom złości wzrósł kilkakrotnie. „Powiem jedno- Zayn pokazał, że wbrew pozorom nie jest debilem i zerwał z tą dziwką na tyle szybko, że nie zaszkodziła mu w karierze. Szkoda, że wcześniej uratował jej życie i przedłużył życie morderczyni ;x”. Tysiące retweetów i odpowiedzi. Nie miałam najmniejszej ochoty czytać kolejnego poematu, jaka to ja nie jestem, więc wróciłam na główną stronę i napisałam własnego tweeta. „Odpierdolcie się ode mnie i mojego życia. Parker, jakoś nie przeszkadzało ci to, że jestem dziwką, kiedy mnie zaliczałeś x”. Jedno kliknięcie i mój post pojawił się na Twitterze. Wylogowałam się i zamknęłam laptopa. Odetchnęłam głęboko, przejeżdżając ręką po twarzy. Miałam dość, chciałam skończyć ten cały cyrk, zwany życiem, ale nie mogłam. Sięgnęłam ręką po kartkę leżącą na stoliku i kolejny raz ją przeczytałam.

Lista rzeczy, które muszę zrobić przed śmiercią:
1. Zrobić tatuaż.
2. Poznać kogoś przypadkowo i rozkochać go w sobie.
3. Uprawiać seks w najdziwniejszym miejscu, jakie będzie w danym momencie możliwe.
4. Pływać nago w morzu przy świetle księżyca z mężczyzną marzeń przy boku. (nierealne, Zayn do mnie nie wróci)
5. Dowiedzieć się, kto jest dawcą szpiku. 

Parsknęłam śmiechem i odłożyłam kartkę z powrotem na miejsce. Każda z tych rzeczy jest mało realna, ale punkt 5 wyklucza możliwość mojej śmierci na co najmniej 50 lat, gdy umrę z przyczyn naturalnych. No ale, trzeba zacząć realizować plan, prawda? Najprostsze wydało mi się wykonanie punktu 1, więc podniosłam się z kanapy i ruszyłam do sypialni. Przebrałam się w bardziej wyjściowe ubrania, trochę ogarnęłam i wyszłam z mieszkania. Jedyne studio tatuażu, jakie przychodziło mi na myśl mieściło się 10 minut od mojego bloku. Zrezygnowałam z tłuczenia się po zakorkowanym mieście samochodem, wybierając spacer i ciesząc się z wyjątkowo słonecznego dnia. Kilka minut później przekroczyłam próg studia, a moim oczom ukazał się wielki, wytatuowany mężczyzna.
-W czym pomóc?
-Ym.. Chciałabym zrobić sobie tatuaż.
Raz się żyje Blake. W twoim wypadku już stosunkowo niedługo.

***

-To koniec Zayn. Po prostu koniec- blondynka stanęła przede mną, zasłaniając mi cały telewizor, który właśnie oglądałem. Spojrzałem na nią rozdrażniony.
-Zasłaniasz, przesuń się Perrie.
-CZY TY SŁYSZYSZ CO JA POWIEDZIAŁAM?! Zrywam z tobą!- wydarła się piskliwie.
-Dobrze. A teraz przesuń się- westchnąłem, a w odpowiedzi usłyszałem tylko fuknięcie i trzask drzwi.
Uśmiechnąłem się z satysfakcją do siebie i wróciłem do oglądania programu, gdy poczułem zapadającą się kanapę. Odkręciłem głowę i obok siebie zobaczyłem Liama.
-Co jest?
-Czemu Perrie tak wybiegła?- spytał, patrząc na mnie uważnie. Ostatnio bardzo się zmienił, spoważniał i wydoroślał.
-Zerwała ze mną.
-Iiiii?
-Co? – spytałem, nie rozumiejąc.
-I jak się z tym czujesz?
-Świetnie. Od dawna się na to zanosiło- odpowiedziałem, nie odrywając wzroku od telewizora.
-Do cholery Malik! Co się z tobą dzieje?- podniósł głos Liam, zmuszając mnie do spojrzenia na niego.
-Nic się nie dzieje.
-Zmieniłeś się.
-Wydaje ci się.
-Zmieniłeś się od zerwania z Blake- powiedział cicho, a mimo to cały się spiąłem.- Dlaczego z nią zerwałeś?
-Bo jej nie kochałem-odpowiedziałem, unikając jego wzroku. –A przynajmniej to sobie wmawiałem.
-Właśnie- westchnął, kładąc rękę na moim ramieniu.- Teraz nie ma Perrie, zrób coś.
-Ona do mnie nie wróci… A zresztą nie wiem, czy sam chcę po raz kolejny związku z nią.
-Chcesz. Chcesz, bo ją kochasz.
-Dlatego wróciłeś do Danielle?- wypaliłem, przypominając mu ich zerwanie.
-Dlatego. Kocham Danielle i nie potrafiłem żyć bez niej- potwierdził, uśmiechając się delikatnie.
-To się nie uda- odezwałem się po chwili ciszy.
-Warto spróbować. Ona wciąż cię kocha- odpowiedział i wyszedł, zostawiając mnie samego z mętlikiem w głowie.
Warto spróbować? Wyciągnąłem telefon z kieszeni i szybko napisałem wiadomość.
Dzisiaj, 17, Starbucks, ja i ty? : )

***

-Nie mam zielonego pojęcia, czemu się z tobą spotykam- stanęłam za plecami chłopaka i odezwałam się cicho. Wzdrygnął się delikatnie i odwrócił do mnie. Wystarczył jeden uśmiech, żebym zapomniała o wszystkich łzach, całym bólu i nieprzyjemnościach. Jeden pieprzony uśmiech.
-Witaj- wstał i przytulił mnie delikatnie, a ja idiotycznie wciągnęłam jego zapach. No to jestem twoja, Zayn.
-Ym.. czemu… czemu chciałeś się spotkać? – wyjąkałam, odsuwając się od niego i siadając na krzesełku naprzeciwko.
-Ponieważ… stęskniłem się?- uśmiechnął się uroczo, a ja jęknęłam cicho. Gdybyś wiedział, jak na mnie działasz.
-Stęskniłeś? A… Perrie?- z trudem wymówiłam imię dziewczyny.
-Zerwała ze mną.
-Oh. Czemu?- wyrwało mi się, zanim to przemyślałam.
-Bo nie mogłem przestać myśleć i mówić o tobie.
-Zaayn- jęknęłam przeciągle, czując, że zaraz zemdleję z wrażenia.
-Tęsknie za tobą jak cholera, Blake. Sam siebie oszukiwałem, że już cię nie kocham. Nadal cię kocham, chcę z tobą być, płakać i cieszyć się razem z tobą. Błagam, wróć do mnie B. - powiedział poważnie, łapiąc moje ręce w silnym uścisku. Zabrakło mi powietrza, kiedy patrząc w jego czekoladowe oczy próbowałam ułożyć odpowiedź. Po chwili ciszy, kiedy wciąż nie uzyskał odpowiedzi, bo mnie bezczelnie zatkało, zabrał ręce i spojrzał na mnie ze smutkiem. –Rozumiem, skrzywdziłem cię.
-Zayn to nie tak- odezwałam się cicho.
-Co cię łączy z Tomem Parkerem?- wypalił, przerywając mi. Zamurowało mnie, zamurowało mnie całkowicie.
-Słucham?
-Co jest między wami?- powtórzył, patrząc na mnie ostro.
-Nic między nami nie ma- warknęłam.
-Tak po prostu się z nim przespałaś? Wraca stara Blake?- zakpił. Nie wierzyłam własnym oczom, jaką przemianę przeżył w ciągu 2 minut.
-Jak śmiesz? Najpierw chcesz, żebym do ciebie wróciła, a potem… Jesteś dupkiem, Zayn! –podniosłam głos, wstając z krzesła.
-Ja dupkiem, ale kim ty jesteś? Jakie to uczucie przespać się z bratem swojego przyjaciela, który kilka dni później ginie w wypadku, spowodowanym przez ciebie? – spytał z wyraźną kpiną w głosie. Nie zorientowałam się kiedy, a moja ręka już uderzyła w jego policzek. Syknął z bólu i mocno złapał mój nadgarstek. Pech chciał, że był to nadgarstek, na którym miałam świeżo zrobiony napis "do or die".
-Idioto puszczaj! – krzyknęłam, próbując wyrwać rękę. Widziałam, że przyglądali się nam wszyscy ludzie w lokalu, ale tatuaż tak mocno bolał, że zaczęły mi lecieć łzy. Zayn chyba zorientował się, że na nas patrzą i nagrywają, bo puścił mnie i mocno odepchnął, wychodząc z lokalu. Łzy leciały z moich oczu nieprzerwanym strumieniem, gdy przepychałam się przez gapiów. Praktycznie wybiegłam z budynku i idąc chodnikiem w stronę mieszkania, rozmasowywałam bolący nadgarstek. Nagle poczułam, że z czymś, a raczej z kimś się zderzyłam, w związku z czym zatoczyłam się niebezpiecznie, w ostatnim momencie uratowana od upadku przez silne ręce.
-Naucz się chodzić do cholery!- usłyszałam zachrypnięty męski głos. Podniosłam głowę i zobaczyłam, osobę, która kilka dni temu zeznawała przeciwko mnie.
Bo na kogo można wpaść, mając totalnego pecha?
Na przyjaciela największego wroga.
Maxa George`a.
Pierwsze poważne zauroczenie Blake Payne sprzed blisko 3 lat.
@justfuckshit

45 komentarzy:

  1. Nieźle nie zdziwiło zachowanie Zayna, nie spodziewałam się że będzie takim 'dupkiem'. Świetny rozdział, z resztą jak zawsze :D Nie mogę się doczekać nexta :) xx

    OdpowiedzUsuń
  2. JEZU, A MIAŁO BYĆ TAK PIĘKNIE! :(( NIECH ZAYN I BLAKE ZNÓW BĘDĄ RAZEM, BO BŁAAAAAGAM, ONI SĄ STWORZENI DLA SIEBIE. :< ZAJEBISTY ROZDZIAŁ. ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. świeetny , chce zeby była z Zaynem :P

    OdpowiedzUsuń
  4. coś zaczynam wątpić w ten ich związek :c

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyczuwam romans!! :) hahah no ciekawaa jestem

    OdpowiedzUsuń
  6. Jej..
    Ile się dzieje i to w jednym rozdziale !
    Normalnie uwielbiam Cię dziewczyno. Każdy przechodzi kryzys, a ty nie.. Jak zwykle genialna i wyjątkowa !
    Podziwiam Cię
    Rozdział oczywiście cudowny. Nie mogę doczekać się kolejnego..

    Pozdrawiam <33

    OdpowiedzUsuń
  7. ahhahahahhha boziu genialne, nie wiedzialam ze tak to sie potoczy xD @aleexpl

    OdpowiedzUsuń
  8. Zajebisty rozdział. Dodaj następny jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudowny rozdział. I Zayn, niech on się w końcu ogarnie!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dupa, dupa, dupaa! Zayn i Blake mają do siebie wrócić, dziękuję dobranoc.
    To moja opinia :) :D / Zuza z fb :D :>

    OdpowiedzUsuń
  11. Już myślałam, że do siebie wrócą... ehhh.. #soclose Zachowanie Zayna mnie zdziwiło przyznam, ale może jednak on to przemyśli i wreszcie naprawde do siebie wrócą :3 #iwish
    Czekam na nn, mam nadsieje, że dodasz szybko,bo jiż umieram z ciekawości, lol :D
    Kocham Twojego bloga ♥
    @_karolaaa_

    OdpowiedzUsuń
  12. Hah, jak zwykle liczylam na to, że będą razem XD Świetnie :) czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  13. Kurczę, myślałam, że Blake będzie z Zaynem. Szkoda...

    OdpowiedzUsuń
  14. Nawet nie zdążyłam przeczytać tamtego a juz dodałaś nowy...:P
    A rozdział ehh..jestem ciekawa co będzie dalej :D oraz podoba mi się pomysł na tatuaż :]

    OdpowiedzUsuń
  15. Chcę starą Blake ! Tą z niewyparzoną gębą dziwkę która kryje się pod twardą maską a nie tą z uczuciami ! Ale mnie Zayn wkurzył ! Najpierw taki milutki i wgl a tu takie cyrki odstawia ! Też bym mu przyjebała z dziwki w mordę. Wgl teraz zrobił się z niego nadęty bufon. ( ja tylko wyrażam swoje zdanie ; 3 )

    A co do całego rozdziału to podoba mi się ale jest za krótki ! Chcę więcej ! ; > Czekam na ciąg dalszy z niecierpliwością.

    Pozdrawiam Mila z fable--or-dream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ją chce żeby Zayn był takim bufonem przynajmniej będzie się coś dzialo :D

      Usuń
  16. Kocham te kłótnie Zayna i Blake ! <3 Rozdział jak zawsze mi sie podoba.. Dodawaj szybciutko następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie nie to nie tak miało być ja już myślałam że do siebie wrócą a tu kłótnia kolejna ale mam nadzieje że będą oni razem a co rozdziału to zajebisty kocham kocham i jeszcze raz kocham tego bloga !! *___*

    OdpowiedzUsuń
  18. Malik jest niewychowany bla bla bla bla ;p No rozdział fajny jak zawsze ;p

    OdpowiedzUsuń
  19. wow wow, Mila zgadza się na back, no nie poznaje Cie :D Rozdział świetny jak zwykle x

    OdpowiedzUsuń
  20. Lamusie oddaj tego fajnego Zayna

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie wierze, że Blake go tak odrzuciła. I już nie mogę się doczekać, co się stanie w związku z tym spotkaniem z Maxem..

    OdpowiedzUsuń
  22. Nono ;) Czekam na wiecej ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Aaaa świetny, ale proszę Cię niech ona i Zayn będą razeee. BŁAGAM ! http://youbringmejoyxoo.blogspot.com/ ZAPRASZAM

    OdpowiedzUsuń
  24. Yeeey, Zayn wrócił !! :D Please, oby byli razem <33
    Świetny rozdział, czekam na następnyy ;)))

    OdpowiedzUsuń
  25. Super ;) nic dodaj nic ująć ;d ;))

    OdpowiedzUsuń
  26. Wooow. Nie no, bez slow. Moj ulubiony blog :D

    OdpowiedzUsuń
  27. świeetnie <3 już się nie mogę następnego doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja pierdziele ... Przeczytałam wszystkie Twoje posty w jakąś niecałą godzinkę i... popłakałam się przynajmniej trzy razy, śmiałam się, mówiłam 'aawww' i czytałam w napięciu na resztę. Cholera! Świetny blog! nie mogę się doczekać nowych rozdziałów! Gdy tylko przeczytałam, że dawca szpiku chce być anonimowy wykrzyknęłam 'To jest Louis!' i potem zorientowałam się, że zrobiłam to naprawdę głośno xD Cholera... Zayn... W jednej chwili taki kochany, uroczy i urzekający, a w następnej nieczuły, chłodny i zły... Tyle sprzecznych uczuć przeze mnie przechodziło podczas czytania tego bloga, że aż nie wierzę. I choć jest tu bardzo mało Harrego, którego ubóstwiam (co oczywiście nie umniejsza mojej miłości do wszystkich chłopaków), to uwielbiam Twój blog! <3 Nie mogę doczekać się następnego rozdziałuuu! Mam nadzieję, że wena nawiedza Cię dość często i będziesz zachwycać mnie dalej swoim talentem i wyobraźnią :)
    Uhuhuh... troszkę się rozpisałam, no... ale musiałam! : )
    Trzymaj się! ;*

    OdpowiedzUsuń
  29. Czekam na kolejnyyy *_________________________*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ją też czekam na kolejny *______________________*

      Usuń
  30. Wow Niemogę zrozumieć zayna w tym rozdziale xdd ale bardzo fajny i czekam na następny !

    OdpowiedzUsuń
  31. Bardzo mi się podoba ten rozdział.. szkoda tylko że Zayn tak postąpił nie rozumię go już teraz nie no sieriooo... :O ???!! ; ))) a co do bloga to jest świetny masz talętaaaa... ; ))

    Zapraszam do sb.. :) http://a-g-o-h.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  32. Kurde, Zayn musi się zdecydowac o co mu chodzi ;p

    OdpowiedzUsuń
  33. Rozdział cudowny czytałam go z wielkim zainteresowaniem,tak wogóle to przestałam rozumieć Zayna,nom ale nic,czekam na nn :D /Hazzoholiczka <3

    OdpowiedzUsuń
  34. potrafisz budowac napięcie, czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Genialny rozdział! :) @sputky

    OdpowiedzUsuń
  36. świetny rozdział, jestem bardzo ciekawa co wydarzy się dalej. :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Cudowny rozdział, poza tym ty cała jesteś cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  38. bardzo fajny rozdział, ogólnie mega ciekawe opowiadanie <3
    już nie mogę się doczekać następnego, ciekawe co się w nim wydarzy..;)
    Asia;3

    OdpowiedzUsuń
  39. Boski!!!!!!!!!!!!!!

    diana544

    OdpowiedzUsuń
  40. Wow! Nie wiem co powiedzieć. Twój blog nie jest zajebisty tylko ZAJEBISTRZY (o ile istnieje takie słowo). Po prostu mega. Super. Chciałabym tak pisać jak ty :)
    Tynka XoXo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam na http://www.zyj-swoim-zyciem.blogspot.com

      Usuń
  41. hej, świetnyyy blog ♥,♥
    nie dawno założyłam nowego bloga i przydali by się obserwatorzy, komentatorzy i wgl jakieś organizmy odwiedzając mój blog. wpadniesz?
    emily1d.blogspot.com
    z góry dziękuję i pozdrawiam. ~ Ce. xx

    OdpowiedzUsuń