2 miesiące później wszystko wróciło do normy. Z pozoru, bo tak naprawdę moje serce wciąż krwawiło. Nadawałam się do życia tylko i wyłącznie dzięki Maxowi. To on był moją siłą napędową i wymyślał mi coraz to inne zajęcia, żebym tylko nie myślała o Zaynie, o zerwaniu… Udawało mu się, bo kiedy byłam z nim te myśli nie dawały o sobie znać. Ale gdy tylko wychodził i zostawałam sama w swoim mieszkaniu, wspomnienia wracały. Co zrobiłam źle? Czemu mnie rzucił? Nie kochał mnie? To standardowe pytania, nurtujące mnie od naszego zerwania, czyli równych dwóch miesięcy. On był szczęśliwy z Edwards, ja byłam „szczęśliwa” sama. O to chodziło? Najwidoczniej. Bolało mnie jak cholera, kiedy oglądałam ich wspólne zdjęcia, na których przytulali się i całowali… Bolało, ale Zayn już nie był mój. Nadszedł czas na rozpoczęcie nowego etapu w życiu. Etapu bez Zayna Malika.
Z hukiem zatrzasnęłam laptopa i energicznie podniosłam się z kanapy. Odnalazłam swój telefon i wyszukałam potrzebny numer.
-Halo?
-Max skarbie, masz może wolny wieczór dzisiaj?- odezwałam się.
-Mam, wpaść do ciebie?
-Możesz wpaść po mnie i pójdziemy się zabawić- odpowiedziałam mu, a on ze świstem wciągnął powietrze.
-Moja Blake wróciła!- wykrzyknął do słuchawki, a ja zaśmiałam się delikatnie.
-Wróciłam. Upijemy się i będzie jak dawniej.
-Będę o 20, teraz muszę kończyć, jestem w pracy- powiedział radośnie i rozłączył się. Po tej krótkiej rozmowie uśmiech nie schodził mi z twarzy. Przygotowałam sobie obiad i zjadłam go w żółwim tempie, oglądając powtórki Dr. House w telewizji. Nim się obejrzałam dochodziła 19, więc zaczęłam się przygotowywać do wyjścia. Wzięłam szybki prysznic, dokładnie wysuszyłam swoje coraz dłuższe, ale wciąż krótkie, włosy i w bieliźnie opuściłam łazienkę. Praktycznie nie zastanawiałam się, co wybrać do ubrania, natychmiast sięgając po czarne rurki i szarą koszulę. Wróciłam do łazienki, gdzie delikatnie się pomalowałam i przeczesałam włosy palcami. Zdążyłam jeszcze odnaleźć ulubione czarne szpilki i białą marynarkę, gdy po mieszkaniu rozniósł się dzwonek do drzwi. Otworzyłam je i przytuliłam Maxa na powitanie. Zagwizdał z miną uznania i odezwał się:
-Wróciłaś.
-Powtarzasz się- pokazałam mu język i biorąc torebkę wyszłam z mieszkania.-Idziesz, czy będziesz tak stał?
-Idę, idę- potrząsnął głową i gdy zamknęłam drzwi razem opuściliśmy budynek. Na wieczór wybraliśmy nasze tradycyjne miejsce- Funky Buddha- i przekraczając próg klubu w 100% przekonałam się, że stara Blake wróciła.
Zaczynamy imprezę.
Zaczynamy etap bez Zayna Malika.
***
Piłem kolejnego drinka z kolei i patrzyłem na Blake flirtującą z kolejnym kolesiem tego wieczora, gdy poczułem stuknięcie w ramie. Odwróciłem się i o mało co nie dostałem zawału.
-TOM?! –wydarłem się.
-Ciszej, braciszku- syknął z ironicznym uśmiechem.
-Co ty tu robisz?- spytałem ostro.
-Przyjechałem zobaczyć się z ojcem, a wpadłem na brata-pedała. Uroczo- sarknął. Spiąłem się automatycznie.
-Tak mi przykro, że jestem twoim bratem, naprawdę- warknąłem.- Przecież wielka gwiazda nie przyzna się do tego, że ma brata-pedała, co?
-Ja nie mam brata od kiedy zacząłeś się pieprzyć z przypadkowymi kolesiami- podniósł głos.
-Nie jesteśmy rodziną, od kiedy postawiłeś zespół ponad nas- odpyskowałem mu. Chciał coś odpowiedzieć, ale wtedy pojawiła się Blake.
-Max, chodź za… Przeszkodziłam?- przerzucała wzrok ze mnie na Toma.
-Nie. Już skończyliśmy- odpowiedziałem jej i zsunąłem się z wysokiego krzesełka.
-Nie przedstawisz uroczej znajomej, braciszku? –odezwał się Tom, pożerając wzrokiem Blake, która uśmiechała się do niego zalotnie.
-Moja przyjaciółka Blake Payne, mój brat Tom Parker- mruknąłem, a oni podali sobie ręce.
-Nie chwaliłeś się, że masz brata-piosenkarza. Jeszcze takiego piosenkarza!- obrzuciła go spojrzeniem i spojrzała na mnie.
-Nie chwaliłeś się, że masz taką piękną przyjaciółkę- powiedział milutko Tom. Czyli teraz udajemy kochające się rodzeństwo? Świetnie. –Jesteś spokrewniona z Liamem Paynem? – zwrócił się do niej.
-Taak, to mój brat-bliźniak.
-No proszę! Pozdrów go ode mnie- uśmiechnął się do niej i dodał- Zatańczymy?
-Jasne!- zaśmiała się i chwyciła jego wyciągniętą dłoń. Po chwili zniknęli na parkiecie, a ja plułem sobie w brodę, że doszło do tego spotkania.
Tom Parker to największy sukinsyn jaki chodzi po tym świecie. Zayn Malik przy nim to malutki, bezbronny szczeniaczek.
***
Moje usta wędrowały po jej szyi, gdy drżącymi rękami otwierała drzwi do swojego mieszkania. Gdy w końcu jej się to udało, wciągnęła mnie do środka, a ja przycisnąłem ją do ściany, mocno całując. Faktem było to, że tak dobrze całującej osoby jeszcze nie spotkałem. Smakowała wódką i grejpfrutem, co było zajebistym połączeniem. Czułem jej palce w swoich włosach, a pomruki wydobywające się z jej ust jeszcze bardziej mnie nakręcały. Zerwałem z niej koszulę i napawałem się widokiem idealnego ciała. Ponownie przyssała się do moich ust i popchnęła mnie w kierunku jednych z drzwi. Tak jak sądziłem, była to sypialnia z ogromnym łóżkiem. Natychmiast położyłem ją na nim i ściągnąłem z niej resztę ubrań, równie szybko pozbywając się swoich. Nie bawiliśmy się w podchody, widać było, że zarówno ona, jak i ja potrzebujemy ostrego, spełniającego seksu. Pochyliłem się nad Blake i pocałowałem namiętnie, przygryzając dolną wargę tak, że westchnęła i rozchyliła usta, co automatycznie wykorzystał mój język. Nie czekałem dłużej, wszedłem w nią mocno, aż wygięła się w łuk i głośno jęknęła. Ponownie ją pocałowałem, coraz szybciej się poruszając. Jeżeli całowanie z nią to coś niespotykanego, to nie chcę mówić, co to znaczy uprawiać z nią seks. Dziewczyno, gdzie ty byłaś przez całe moje życie? Kilka minut później oboje doszliśmy z głośnym krzykiem i opadłem na nią, ciężko dysząc. Zsunąłem się z niej i położyłem obok, przyciągając ją do siebie. Wtuliła się we mnie całym ciałem, a ja pocałowałem ją we włosy. Powoli uspokajaliśmy swoje oddechy, a w mojej głowie była tylko jedna myśl- to był najlepszy seks w moim życiu. Kiedy Blake się odwróciła i przytuliła do mojej klaty, pojawiła się kolejna myśl.
Zrobiłeś to tylko po to, żeby upokorzyć swojego brata, Tom. Nie zapominaj.
***
A potem wróciły wspomnienia.
Max, impreza, Tom, taniec, pocałunek, seks.
Odkręciłam się gwałtownie, ale w łóżku byłam sama.
Leżała tylko jedna, pojedyncza karteczka.
„Jednak plotki są prawdziwe. Siostra Liama Payne`a jest dziwką.”
Wiele osób zadaje mi pytanie The Wanted czy One Direction. Dla mnie najważniejsze jest The Wanted, to ich fanką jestem. One Direction szanuję za to co robią, ale Directionerką siebie nie nazywam :)
@justfuckshit
o jebane. Mówiłaś The Wanted. Jest The wanted :D Tom to debil XD
OdpowiedzUsuńŁał ... Rozdział jest mega tym bardziej kiedy dołączyłaś do niego The Wanted! :D
OdpowiedzUsuń+ Zapraszam do mnie :
http://live-while-were-young-xxx.blogspot.com/
http://imaginyoonedirectionxoxox.blogspot.com/
O kurcze .. Ale się namieszało ..
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się takiego obrotu ..i to takiego szybkiego obrotu ..
Szkoda, że Blake znów będzie cierpieć :c
Rozdział oczywiście cudowny i nie mogę doczekać się kolejnego :-)
Pozdrawiam <3
Super rozdział. Szkoda mi Blake bo znowu będzie musiała cierpieć, ale wiem że ty coś wymyślisz i już nie będzie. Czekam na następny. xxx
OdpowiedzUsuńświeetny ;d czekam na next :) x
OdpowiedzUsuńZ A J E B I S T Y !! : ))) . Mikaa xx .
OdpowiedzUsuńrozdział suuuper i czekam na następnyy :DD
OdpowiedzUsuńJUHU ! Dodałaś ! Wreszcie! Doczekać się nie mogłam. ;p Mam pytanie czy dalej opowiadanie bd już z The Wanted ? Bez 1D ? Czekam na więcej ;p
OdpowiedzUsuńnie mam jeszcze planu na przyszłe rozdziały, ale wydaje mi się, że będzie zarówno The Wanted, jak i One Direction :)
UsuńEkastraaaaaaaaa!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńCóż tu dużo mówić.... rozdział okropny ! Dziewczyno przestań ty lepiej pisać bo aż głowa boli od tego co ty tu piszesz ! ! ! Nie no żart. : 3 Tak na serio to bardzo mi się podoba z resztą tak jak wszystkie rozdziały. Jestem bardzo ciekawa jak dalej potoczy się historia Blake Payne. : >
OdpowiedzUsuń+ zapraszam na mojego bloga - http://fable--or-dream.blogspot.com/
jak zawsze swietny, ii wciaz trzyma w napieciu , nie moge doczekac sie nastepnegoo ;]
OdpowiedzUsuńo mamo świetnie ci to wyszło ! nie ważne czy wolisz The Wanted czy One Direction, jesteśmy wszystkie takie same :D czekam na next . wpadnij do mnie - http://truelove-onedirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie jesteś fanką 1D a prowadzisz o nich prawie 3 blogi? Nie ogarniam. Rozdział fajny.
OdpowiedzUsuńobecnie prowadzę 1 bloga i bardziej skupiam się w nim na historii Blake, a nie One Direction :)
UsuńCudnie jak zawsze i nie ogarniam typowego myślenia że jeśli facet się pieprzy dość często to jest kimś a jak dziewczyna tak robi to jest dziwką a Nathan tutaj jest niewyobrażalnym dupkiem...czekam na następny xx
OdpowiedzUsuńhttp://cantyoufeelthechange1d.blogspot.de/
Nathan? Jesteś pewna że dobrego bloga skomentowałaś? To jest Tom i raczej nie ma tu o nim dobrego mniemania, przynajmniej z opisów Maxa.
Usuńtzn Tom przepraszam nie znam TW :( i mylą mi się imona ;x
UsuńKocham<3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział. Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńjajebie, z notki na notkę jest coraz bardziej popieprzone xD piona, tez nie jestem directioner. @Aleexpl
OdpowiedzUsuńŚwietny ! Ciekawi mnie co bd dalej :) Biedna Blake :(
OdpowiedzUsuńWOW
OdpowiedzUsuńno nie moge o.O :O
czekam nn
oo kurde!
OdpowiedzUsuńświetny!
nie spodziewałam się tego..:D
jedna z moich ulubionych piosenek <3
też nie jestem directionerką, a tego bloga czytam bo jest po prostu zajebisty! ;)
Asia;3
Tak , jak to się nazywa ? Szczena mi opadła !
OdpowiedzUsuńsuper! x
OdpowiedzUsuńJezu, najlepsze opowiadanie! ^^
OdpowiedzUsuńCzyli ja ju nwm to jest o 1D z udziałem The Wandet czy jak ja ju nwm.. :P Ale blooga ubuuustwiam i czekam na dalszą część :DD ♥ xx / Monisia*.*
OdpowiedzUsuńDawaj szybko nowy ;*
OdpowiedzUsuńnajlepszy rozdział .!;d dodawaj szybciutko następny;p
OdpowiedzUsuńMila mam pytanie czy jeszcze będziecie kontynuować blog z Gabi ten Charlie? Dlaczego go nie prowadzicie jaeśli można wiedzieć.??? :( a rozdział wooow o.O Ja nwm co powiedzieć z rozdziału na rozdział coraz bardziej pieprznięte.... o.O Kocham cie ale też tęsknie za WAMI RAZEM GABI I MILA ♥ jeśli możesz to odpowiedz... :D / Monisia *.*
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, czy będziemy jeszcze kontynuować Still Chasing Dreams. Nie mamy czasu praktycznie na nic poza nauką, żeby nie kończyć tego bloga rozdziały piszę w nocy i wychodzi jak wychodzi. Przepraszamy :(
UsuńOkej nie jestem zła może smutna troszke... Okej jest ok :D ♥
Usuńna prawdę super, czekam na następny . Mam nadzieję, że niedługo się pojawi .
OdpowiedzUsuńI zapraszam do siebie http://dreamscoometruee.blogspot.com/2012/10/prolog.html#comments
Wspaniałe, <3
OdpowiedzUsuń